Klasyczny poradnik „zachowania się przystole” powstał na angielskojęzycznych internetowych listach dyskusyjnych pod koniec lat 90-tych. Przetłumaczyłem go wtedy na potrzeby pierwszych dużych turniejów w Polsce i z drobnymi poprawkami jest aktualny cały czas
Gry bitewne wymyślone zostały jako przyjemny sposób spędzania wolnego czasu, a nie jako sport wyczynowy. Na śmierć i życie walczą tylko figurki, a nie gracze. Postaraj się, aby twój przeciwnik miał z gry jak najwięcej przyjemności, a wtedy i ty będziesz się dobrze bawił.
Figurkowe gry bitewne mają bardzo skomplikowane zasady, często zmieniane i zawierające wiele wyjątków. Warto przed bitwą przejrzeć jeszcze raz przynajmniej specjalne zasady dla swojej armii i ściśle ich przestrzegać – nawet jeżeli działają mocno na naszą niekorzyść i szczególnie wtedy, gdy przeciwnik o nich zapomni.
Możliwych wyjątków od zasad ogólnych jest tyle, że praktycznie niemożliwe jest opanowanie zasad specjalnych wszystkich armii. Wyjaśnij przed bitwą wszystkie wątpliwości, a zaoszczędzi to wam późniejszych kłótni i łatwiej będzie uniknąć sprzecznych z przepisami ruchów.
Podobnie nie bój się dopytywać o reguły rządzące armią przeciwnika. Pamiętaj przy tym, że nie znajdujesz się na sali sądowej i od wyszukiwania kruczków prawnych ważniejsza jest wierność duchowi gry.
Niezmiernie skomplikowanie zasad gier bitewnych siłą rzeczy powoduje niejasności lub wręcz sprzeczności. Jeżeli przewidujesz, że mogą pojawić się kłopoty z interpretacją zasad, np. ze względu na kompozycję twojej armii lub ustawienie terenu na stole, wyjaśnij je z przeciwnikiem przed pierwszym rzutem kośćmi.
Jeżeli zaś sytuacja sporna pojawi się w trakcie gry, to nie rób z niej wielkiej debaty przesądzającej o losach świata, tylko rzuć monetą lub zdaj się na zdanie osób niezaangażowanych w rozgrywkę.
Tak czy inaczej najlepiej po prostu unikać sytuacji konfliktowych, nawet jeżeli w ten sposób traci się możliwość podstępnego wykorzystania drogich punktowo specjalnych zdolności.
Unikaj sytuacji, w których nie do końca wiadomo, jaki ruch wykonujesz, czym w co strzelasz i dlaczego akurat rzucasz kośćmi. Najlepiej zawsze wskazać palcem jednostki związane z aktualnym ruchem.
Podobnie niech będzie jasne, jak ustawiasz swoje oddziały. Np. zadeklaruj, że są blisko skraju lasu, ale na tyle głęboko, że ich nie widać, zamiast ustawiać figurki przy linijce i kłócić się później o milimetry.
Oczywiste jest, że wszyscy popełniają błędy. Od tego, jak się w takiej sytuacji zachowamy, zależy ogólny klimat gry. Bądź więc ostrożny. Warto zawsze zwrócić uwagę na błąd, zwłaszcza że może się okazać, że przeciwnik po prostu nie znał jednej z zasad.
Ważne jest jednak, żeby dyskusję o błędzie zaczynać od eleganckiego pytania w rodzaju „Och, zdaje się, że zapomnieliśmy. Czy to nie miał być trudny teren?”, a nie od stawiania poważnych oskarżeń.
Niezawinione błędy zdarzają się nawet najbardziej doświadczonym graczom.
Nie daj się ponieść emocjom. Nie zaczynaj jęczeć, gdy przegrywasz i nie pysznij się swoimi zwycięstwami. Gdy zaczynasz pojękiwać, sprawiasz wrażenie proszącego o litość bitego psa. To są gry bitewne. Tu nie ma litości i brania jeńców. Trzeba być przygotowanym zarówno na wielkie zwycięstwo, jak i tragiczną porażkę. Ciągle jęcząc psujesz wszystkim radość gry i jest duża szansa, że nikt nie będzie chciał z tobą grać, bo co to za przyjemność wygrać ze zbitym psem.
Z drugiej strony nie przechwalaj się zbytnio swoim zwycięstwem. Powiedzmy sobie szczerze, że wiele zależy od kości. Jeżeli jesteś lepszym generałem, to służ pokonanemu przeciwnikowi radą (ale tylko jeżeli jest w nastroju, żeby jej słuchać), a nie wyszydzaniem.
Od wyniku rzutu pojedynczą kostką zależeć może wynik całej bitwy. Gdy więc wykonujesz rzut pamiętaj o paru zasadach:
Podsumujcie grę, wymieńcie się poradami i uwagami. Dobra rozmowa na koniec znacznie polepsza klimat spotkania i sprawia, że obaj możecie nauczyć się czegoś nowego. Jednak nawet jeżeli wygrałeś i jesteś wielkim ekspertem w sprawach gry, unikaj protekcjonalnego tonu.
Jeżeli przeciwnik nie chce słuchać porad, to ich nie dawaj.
Nawet jeżeli twój oponent grał nie fair, uścisk ręki pozwoli rozładować nieco negatywne emocje i pozwoli wam obu nabrać dystansu do zabawy, którą są gry bitewne.
Komentarze użytkowników